Poradnik Klienta: Ubezpieczyć mieszkanie - to proste. Czy rzeczywiście?

Jak się ubezpiecza mieszkanie? Głupie pytanie. Każdy wie, że najpierw trzeba popytać wśród znajomych, czy ubezpieczyli swoje, bo jeżeli nie mają ubezpieczenia, to może rzeczywiście nie warto. Jeżeli ubezpieczeni stanowią większość, następne pytanie dotyczy wysokości składki. Kiedy już wiadomo, kto płaci najmniej, można wreszcie zaprosić agenta, u którego składka okazała się być najniższa.

Niestety zwyczaj kierowania się wyłącznie kryterium niskiej ceny może okazać się niebezpieczną pułapką.

Przed ubezpieczeniem mieszkania/domu zacznijmy od zadania sobie trzech pytań:

1. Po co mi ubezpieczenie?
2. Czego się obawiam?
3. Co i jak ubezpieczyć?


I. Po co mi ubezpieczenie?

Na ogół słyszymy jedną z trzech odpowiedzi:

1. bo bank tego wymaga(!),
2. bo może warto ubezpieczyć mieszkanie,
3. bo chcę się czuć bezpiecznie i mieć święty spokój.

Przyjrzyjmy się bliżej owym powodom:

1. Ubezpieczenie bo „bank wymaga”. Podpisując umowę kredytową Klient otrzymuje też propozycję zawarcia umowy ubezpieczenia z towarzystwem współpracującym z bankiem.

Składkę opłaca klient jako ubezpieczający, natomiast Bank występuje jako ubezpieczony. Lokal zostaje ubezpieczony od pożaru i innych zdarzeń losowych, przy czym zakres tego ubezpieczenia jest zazwyczaj ograniczony do ryzyk elementarnych, inaczej zwanych FLEXA (akronim słów: fire, lightning, explosion, aircraft crash landing).

Wysokość sumy ubezpieczenia jest zazwyczaj równa wysokości zaciąganego kredytu, co jest niekorzystne dla klienta: w razie poważnej szkody, bank odzyska swoje pieniądze, natomiast klient zostanie z lokalem nie nadającym się do zamieszkania i ... bez pieniędzy.

Takie ubezpieczenie ma charakter ubezpieczenia grupowego. Składka jest niska, lecz mienie klienta nie jest prawidłowo chronione.

2. Bo może warto. Tak odpowiada osoba nie rozumiejąca celu, ani mechanizmu ubezpieczeń. Uważa ona, że wszystko musi się opłacać, a żeby się opłacało - musi być tanie. Bywa, że żąda ubezpieczenia na 40 000 zł, domu wartego milion złotych, i obraża się na agenta, który odmawia jej zawarcia. Nie czując potrzeby, taki „klient” chce tylko „odfajkować” sprawę, widzi wydatek, którego zbędny charakter kwituje przekonującym w jego mniemaniu: „no bo, co może się stać?”.

Należy jednak pamiętać, że z mieszkaniem lub domem jest jak z samochodem: drogi samochód lub dom pociąga za sobą wysokie koszty eksploatacji, a ubezpieczenie jest ich częścią. Nie ma taniego ubezpieczenia dla drogiego mieszkania/domu.

3. Bo chcę się czuć bezpiecznie; bo wiem, że wszystko może się w życiu zdarzyć. Tak mówi ktoś, kto wie do czego służą ubezpieczenia. Wie, że zdarzają się pożary, huragany, powodzie, włamania i nieszczęśliwe zbiegi okoliczności. Zdaje sobie sprawę, że naprawa skutków poważniejszej szkody spowodowałaby destabilizację jego sytuacji i planów finansowych.


II. Czego obawia się osoba ubezpieczająca mieszkanie/dom?

Zdarzeń takich jak np. zalanie mieszkania. Drobna usterka przysłowiowego wężyka u sąsiada „ z góry” może być powodem nie lada uszkodzeń i zniszczeń w zalanym lokalu. Klienci mniej obawiają się pożaru (zwłaszcza w mieście), ale to tylko dlatego, że mniej osób ma kontakt ze skutkami niszczycielskiego żywiołu. Ci którzy widzieli szkody wyrządzone przez pożar i przez akcję ratowniczą, nie mają wątpliwości, że ubezpieczenie jest konieczne.

Nie będę tutaj przedstawiać przeglądu wszystkich zdarzeń losowych, które mogą być objęte zakresem ubezpieczenia – są wymienione i opisane w każdych Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU). Towarzystwa oferują różne rozszerzenia ochrony. Warto się im przyjrzeć (np. poszukiwanie przyczyny szkody, czy wynagrodzenie ekspertów). Mamy klientów, którym ”uratowały skórę”.


III. Co i jak ubezpieczyć? 

Podstawowym ubezpieczeniem jest ubezpieczenie od ryzyka pożaru i innych zdarzeń losowych.Każde towarzystwo obejmuje ochroną inną liczbę zdarzeń losowych. Ubezpieczenie od pożaru obejmuje substancję (mury, stropy), elementy stałe (trwale związane z podłożem: instalacje, powłoki malarskie, itp.), ruchomości domowe (wszystko, co nie jest elementem stałym: meble, odzież, sprzęt AGD i RTV,itp.), czyli wszystko, co znajduje się w mieszkaniu/domu.
Ubezpieczeniem można objąć mieszkanie/dom wraz z pomieszczeniami przynależnymi (piwnica, komórka lokatorska), a także gospodarczymi (np. wolnostojący garaż). Można też ubezpieczyć budowle znajdujące się na posesji (ogrodzenie, altankę śmietnikową, fontannę, itp.). 

Sprawdź wysokość składki